Informacje dotyczące dzisiejszego wypadku na drodze ekspresowej ujawniły, że osoba odpowiedzialna za dachowanie pojazdu była mocno nietrzeźwa. Testy wykazały obecność blisko 3 promili alkoholu w jego organizmie.

Przywołując wcześniejsze raporty, w poniedziałek, 16 grudnia, około 11.30 służby ratunkowe zostały wezwane do wypadku na drodze ekspresowej nr 5, w pobliżu węzła Kościan Południe. Zgodnie z informacjami od policji, 31-letni mężczyzna z powiatu łódzkiego, prowadzący samochód marki opel, nie dostosował prędkości do panujących warunków na drodze. W wyniku tego stracił kontrolę nad pojazdem, zjechał z drogi i przewrócił się na dach. Na miejsce wezwano policję, straż pożarną oraz służby medyczne.

Rozwiązanie zagadki przyczyny wypadku nadeszło szybko. Kierujący pojazdem miał prawie 3 promile alkoholu w swoim ciele, dokładniej mówiąc, ilość ta wynosiła 2,94 promila. Zarówno on, jak i jego 45-letni pasażer, zostali przewiezieni do szpitala. Na szczęście okazało się, że ich obrażenia nie były tak poważne jak początkowo przypuszczano. Ich hospitalizacja nie powinna trwać dłużej niż 7 dni. Sprawa jest obecnie prowadzona przez policję w Kościanie.

Wypadek spowodował pewne problemy z ruchem drogowym, ponieważ jeden pas jezdni musiał zostać zablokowany na czas działań służb ratunkowych.